Trudno jest znalezc wiele niejasnych spraw dotyczacych hobbitow. Byli oni bowiem studiowani, klasyfikowani i omawiani nieustannie od czasu kiedy _Hobbit_ po raz pierwszy ukazal sie drukiem. _The Complete Guide To Middle Earth_ Roberta Fostera daje byc moze ze wszystkich dotad opublikowanych opracowan najwiecej faktow dotyczacych hobbitow. A jednak znalazlo sie kilka okruszkow ktore zdolalem zebrac z dziel Tolkiena.
Tolkien daje nam zwiezla historie hobbitow w prologu do _Wladcy Pierscieni_, gdzie pisze ze ich poczatki "leza daleko w Dawnych Dniach". Mowi sie tam ze hobbici u konca Trzeciej Ery sami prawie zapomnieli o swoich najwczesniejszych legendach, a przypominali sobie tylko opuszczenie dolin Anduiny gdy Cien padl na Wielka Zielona Puszcze.
Nazwy "Dawne Dni" uzywa sie czasami do Pierwszej Ery Slonca i wiekow ja poprzedzajacych, poniewaz wlasnie w tych okresach Elfy (Starsze Dzieci Iluvatara) dominowaly w Srodziemiu. Lecz Tolkien napisal rowniez ze "Dawne Dni" odnosza sie rowniez do pierwszych trzech Er Slonca. Coz wiec mial na mysli mowiac o poczatkach hobbitow?
Mysle ze mial na uwadze pewnego rodzaju dwoistosc. Mowiac o ich poczatkach, chcial powiedziec ze hobbici stali sie osobna grupa gdzies w Pierwszej Erze, ale jego odniesienia do ich najstarszych legend dotyczyly tylko legend z Trzeciej Ery, poniewaz wszystkie poprzednie zapomniano.
W bardzo dlugim liscie do Miltona Waldmana, ktory wedlug sugestii Humphreya Carpentera zostal napisany w koncu 1951, Tolkien tak mowi o hobbitach:
         
"W srodku tej [Trzeciej] Ery pojawiaja sie hobbici. Ich
         
pochodzenie jest nieznane (nawet im samym) (...) bo uszli
         
uwadze wielkich, albo wyksztalconych ludzi prowadzacych
         
zapisy, a sami nie prowadzili zadnych, procz tradycji
         
ustnej, do czasu kiedy przeniesli sie z granic Mrocznej
         
Puszczy, uciekajac przed Cieniem, i wedrowali na zachod,
         
wchodzac w kontakty z ostatnimi resztkami Krolestwa Arnoru.
         
(...) Hobbici sa, rzecz jasna, pomyslani jako galaz
         
konkretnej _ludzkiej_ rasy (nie elfiej czy krasnoludzkiej)
         
-- stad te dwa rody moga mieszkac razem (jak w Bree),
         
i zwa sie po prostu Duzym Ludem i Malym Ludem..."
Tak wiec hobbici sa ludzmi i ludzcy. To oznacza ze ich przodkowie obudzili sie w Hildorien, i uczestniczyli w Wielkim Upadku Czlowieka, od ktorego Edainowie i niektore inne ludy uciekly wczesnie w Pierwszej Erze. Wydawaloby sie ze hobbici samotnie uciekali przed ta ciemnoscia, ale musieli obrac droge bardziej na polnoc, i znalezli sie na czesciowo na szlaku Wielkiej Podrozy podjetej przez Eldarow wiele wiekow przed nimi.
Interesujace jest spojrzenie na podobienstwa miedzy hobbitami i Elfami. Hobbici, tak jak Elfy, dzielili sie na trzy rody: Fallohidow, Harfootow i Stoorow. Fallohidzi, najbardziej z hobbitow lubiacy przygode, przyjaznili sie z Elfami i w pewnym sensie mogli byc podobni do Vanyarow. Jednak najliczniejszymi z hobbitow byli Harfootowie, ktorzy nie cierpieli wody (podczas gdy Lindarowie/Teleri, najliczniejsi z Elfow, _kochali_ wode). Stoorowie byli tym z hobbitow ktorzy lubili wode, i latwiej dogadywali sie z krasnoludami niz inne rody, podczas gdy Harfootowie lepiej ukladali sobie stosunki z ludzmi. Jest wiec kilka podobienstw miedzy hobbitami i Elfami.
Ale czy mozemy cos wywnioskowac na temat najdawniejszych korzeni hobbitow z ich "historycznych" zwiazkow? Byc moze. Dla przykladu, wkroczyli oni do Wielkiej Zielonej Puszczy zrazu z poludniowego wschodu. Fallohidowie mogli przewodzic migracji, i mogliby zetknac sie z Nandorami i Avarimi ktorzy wlasnie stawali sie Lesnymi Elfami. Sam las nie byl wtedy niebezpieczny, tak wiec hobbici mogli sie czuc tam zupelnie bezpiecznie, i prawdopodobnie nie mieli wiele wspolnego z Elfami.
Gdy Orofer z Doriathu zalozyl swoje krolestwo w poludniowej Zielonej Puszczy wypadlo hobbitom ruszac w droge, a moze nadal mieszkali w poblizu Lesnych Elfow az do czasu kiedy lud Orofera zaczal przenosic sie na polnoc. Wtedy i hobbici musieliby sie przeniesc. Byc moze w polowie Drugiej Ery Stoorowie mieszkali juz blisko Anduiny.
Harfootowie mogli z poczatku nie bac sie wody, ale mogla ich dotknac jakas wielka katastrofa ktora wstrzasnela nimi na tyle ze wycisnela na pozniejszych pokoleniach niechec do wody. Musieliby przekraczac Anduine na starym krasnoludzkim moscie ktory istnial w Drugiej Erze na polnoc od rzeki Gladden. Taka mozliwosc zaklada ze Harfootowie byli najbardziej polnocna galezia hobbitow, co zdaje sie wspolgrac z tym Tolkien mowi o miejscach w ktorych w Trzeciej Erze wkroczyli do Eriadoru.
W innym miejscu rozwazalem temat przekroczenia Hithaeglir przez edainickie ludy z Eriadoru wkrotce po Wojnie Elfow i Saurona (albo i w czasie wojny) i osiedlenia sie w dolinach Anduiny. Zasugerowalem rowniez ze podzielili sie na dwie grupy. Jednym z powodow tego podzialu mogl byc fakt znalezienia Harfootow mieszkajacych po zachodniej stronie rzeki u podnoza gor. Edainowie mogli sie tez podzielic po prostu zeby znalezc kraje gdzie mogliby mieszkac w spokoju.
Rzecz jasna, poludniowa grupa Edainow tez mogla znalezc Stoorsow mieszkajacych po zachodniej stronie Anduiny, i moglo to byc dla nich wystarczajacym powodem do przekroczenia rzeki i osiedlenia sie w Zielonej Puszczy, gdzie mogli zostac jeszcze tylko Fallohidzi (zwiazani z Elfami). W rzeczy samej, o hobbitach wspomina sie w legendzie tylko wsrod Rohirrimow, ktorzy mogli znac tylko Stoorow. Ale Tolkien zaklada ze hobbici mowili jezykami ludzi zanim wkroczyli do Eriadoru, tak wiec musieli miec kontakt z lesnymi ludzmi i ich krewnymi, Beorningami.
Poniewaz Armia Ostatniego Przymierza Elfow i Ludzi maszerowala na poludnie wzdluz Anduiny, mozna by sie spodziewac ze Tolkien wspomnial chociaz ukradkiem o spotkaniu hobbitow z Ostatnim Przymierzem, jesli hobbici mieszkali tam. Lecz takiej wzmianki nie ma. Mozliwe wiec ze umiejscawianie hobbitow w Wielkiej Zielonej Puszczy i dolinach Anduiny w ciagu Drugiej Ery jest niewlasciwe.
Jesli tak, mogli wkroczyc do Zielonej Puszczy zanim Sauron osiedlil sie na Amon Lanc, ale jak dlugo mogli mieszkac w lesie? A i dawny most krasnoludow zmienil sie w brod w czasie gdy Gil-Galad i Elendil poprowadzili swoje armie przez doliny, wiec jak Harfootowie zdolaliby przekroczyc rzeke? Czy mogla im sie przytrafic tragiczna przeprawa w Trzeciej Erze?
Lud Thranduila mieszkal przeciez w Emyn Duir przez pierwsze tysiac lat Trzeciej Ery. Stara droga krasnoludow wiodla prosto przez ich ziemie az do jakiegos niejasnego punktu na Kelduinie. Byc moze hobbici przyszli wzdluz Kelduiny od strony Morza Rhun, przeszli przez Zielona Puszcza Stara Lesna Droga (Men-i-Naugrim), i zdolali znalezc droge przez rzeke na Starym Brodzie. Fallohidzi mogli byc wiec ostatnia grupa w marszu, i mogli zostac w lesie.
Tak czy owak, Fallohidzi wydaja sie byc ta grupa ktora zapoczatkowala owa migracje ktora poprowadzila hobbitow przez Hithaeglir. Tolkien pisze ze ludzie wzrastali w liczbie w i ze na las padl Cien, tak wiec Fallohidzi musieli przekroczyc Anduine i osiedlic sie wsrod Harfootow, ktorzy zaczeli zauwazac zlo nabierajace ksztaltu w Zielonej Puszczy i przekroczyli gory. Mozliwe ze wsrod hobbitow istniala pamiec o Wojnie Ostatniego Przymierza, albo pochodzaca z dawnego doswiadczenia, albo z wymiany opowiesci z ludzmi i Elfami w Rhovanionie.
Pewne jest ze Stoorowie byli najbardziej poludniowa galezia hobbitow, i prawdopodobnie rozwijali zwiazki handlowe z krasnoludami zanim przekroczyli Przejscie Czerwonego Rogu. Harfootowie i Fallohidzi mogli natomiast znac sie z lesnymi ludzmi i Elfami z krolestwa Thranduila.
Mozemy tylko spekulowac, ale w _Niedokonczonych Opowiesciach Tolkien pisze ze Stoorowie z Pol Gladden mogli uciec na polnoc w koncu Trzeciej Ery. Nie wspomina sie o innych hobbitach kiedy Bilbo podrozuje przez doline Anduiny, ale w czasie kiedy Tolkien pisal _Hobbita_ nie rozwazal jeszcze Stoorow z Pol Gladden (i w rzeczy samej mogl jeszcze wcale nie wiedziec kim byl Gollum).
Hobbitow nie bylo latwo zabic. Albo walczyliby z nieprzyjacielem, albo odeszliby, tak wiec Stoorowie mogli po prostu zwinac obozy i ruszyc w droge. Mieszkali blisko Lorien i Morii, i kiedy Sauron zaczal osiedlac Orkow w gorach Stoorowie mogli zadecydowac ze poszukaja innego domu gdzies dalej na polnoc. Moglo to sie zdarzyc w dwudziestym szostym stuleciu, kilka pokolen po tym jak Smeagol opuscil swoj lud.
Wiemy ze w 2851 Stoorowie nie mieszkali juz w poblizu Pol Gladden, bo wtedy Saruman zaczal szukac w tym regionie Pierscienia. Tak wiec w pewnym momencie miedzy 2463 (gdy Smeagol zabil swojego kuzyna Deagola) i 2851 Stoorowie z Pol Gladden albo stamtad odeszli albo wymarli. Mozliwe ze zgineli w Dlugiej Zimie roku 2758-59.
Tolkien napisal ze niektorzy z co bardziej awanturniczych hobbitow ze Shire od czasu do czasu wyruszali w swiat, czasami nigdy nie wracajac. Gdzie sie udawali i jak sie tam dostawali? Tukowie szczegolnie cieszyli sie nieslawa z powodu poddawania sie pragnieniu wedrowek, a pewien Isengar Tuk, najmlodszy syn Gerontiusa Starego Tuka, mial ponoc zeglowac po morzu w dniach swojej mlodosci.
Isengar zyl w latach 1262 do 1360 (wedlug kalendarza Shire). W Rachubie Namiestnikow bylyby to lata od 2862 do 2960.
Czy hobbici mogli odwiedzic Mithlond? Mozliwe. Shire zostalo najechane przez Krolestwo Angmaru w ciagu ostatniej wojny w Eriadorze w 1974 Trzeciej Ery. Wielu ludzi z Arnoru ucieklo przez Lhun i schronilo sie w Lindonie. O hobbitach mowi sie ze uciekli w ukrycie, a byc moze czesc z nich zawedrowala w kraje Elfow. Hobbit mogl bowiem calkiem pewnie podrozowac ze Shire do Harlondu, poludniowej przystani Lindonu. Wydaje sie odlegle prawdopodobne ze Isengar zabral sie na statek razem z marynarzami Kirdana, albo z Mithlondu albo z Harlondu (jesli Harlond byl jeszcze w uzyciu).
Mozliwe rowniez ze statki z Gondoru od czasu do czasu odwiedzaly Lindon nawet w koncowych stuleciach Trzeciej Ery. Isengar mogl, w teorii, zaokretowac sie na dunadanski statek i pozwiedzac swiat, chociaz mogl nigdy nie postawic stopy w Gondorze (ktory przypuszczalnie nigdy nie widywal niziolkow zanim Peregrin Tuk pojawil sie na grzbiecie Gryfa).
Jeszcze jedna z mozliwosci jest podroz Isengara do Tharbadu. Miasto to (w tych czasach zapewne juz tylko miasteczko) ciagle istnialo i kiedys bylo portem Dunedainow z Arnoru i Godnoru. Mogl wiec zabrac sie na lodce czy statku z Tharbadu i poplynac do wybrzeza, gdzie mieszkal lud trudniacy sie polowem ryb (mniej lub bardziej pochodzenia druadanskiego). Morska podroz Isengara mogla w rzeczywistosci byc niczym wiecej niz przejazdzka lodzia wzdluz wybrzeza, raczej nienadzwyczajny sposob podrozowania dla nas, ale ciagle niezla przygoda dla hobbita.
Mozliwe tez ze niektorzy z Dunedainow polnocy mieszkali i plywali lodziami wzdluz rzeki Lhun. Mogliby wiec czasami zabierac hobbitow na morze, ale Tolkien nigdy nie napisal o zadnym Dunedainie z Arnoru ktory wyprawial sie na morze w Trzeciej Erze.